Temat wdzięczności w psychologii pojawił się dość niedawno. Dopiero w 1968 r. ukazał się prawdopodobnie pierwszy raport z badania w tym obszarze zatytułowany „Niektóre Determinanty Wdzięczności” (z ang. „Some Determinants of Gratitude”) napisany przez Tessera, Gatewooda i Drivera (1968) i opublikowany w “Journal of Personality and Social Psychology”. W raporcie tym wskazano wtedy, że pojęcie wdzięczności jest bardzo słabo zdefiniowane oraz jest to niezbadane do tamtej pory terytorium. Od ukazania się raportu przez wiele lat nic się jednak nie zmieniło i temat wdzięczności nie był podejmowany przez innych badaczy aż do początków XXI wieku.
Obecnie, wdzięczność jest definiowana na wiele sposobów ze względu na swoją różnorodność: może to być emocja, nastrój czy też dyspozycja jednostki (cecha osobowości) lub stan. Kiedy mówimy o wdzięczności jako o emocji, to traktujemy ją jako silną i stosunkowo krótkotrwałą reakcję naszego umysłu i ciała na czyjąś pomoc lub bycie obdarowanym przez kogoś (McCullough, Emmons i Tsang, 2004). Kiedy mówimy o wdzięczności jako o nastroju, to traktujemy ją jako stan dłuższy i stabilniejszy, obecny w nas przez kilka godzin czy dni. W koncepcie wdzięczności jako dyspozycji jednostki, czyli jej cechy osobowości, traktujemy wdzięczność jako zdolność do zauważania i odpowiadania emocją na wkład świata i innych ludzi w nasze życie (McCullough, Emmons i Tsang, 2002). I na koniec, jeśli mówimy o wdzięczności jako o stanie to traktujemy wdzięczność jako zjawisko powiązane z dobrym nastrojem i długotrwałym subiektywnym odczuwaniem dobrostanu wynikającego z przyznania czemuś lub komuś wartości i znaczenia, a dodatkowo z poczuciem przywiązania emocjonalnego (Adler, Fagley, 2005). Wynika z tego, że docenianie czegoś lub kogoś ma także aspekt emocjonalny (przywiązanie), a nie tylko poznawczy (interpretacja danej sytuacji jako korzystnej).
Możemy zauważyć, że na przestrzeni lat pojęcie wdzięczności jako terminu, ale także obszaru w jakim było rozpatrywane ewoluowało i współcześnie jest to pojęcie bardzo szerokie w odniesieniu do pełnej orientacji życiowej (Wood, Froh, Geraghty, 2010). Niezależnie jednak od podejścia badania wskazują, że wyższe nasilenie odczuwania wdzięczności jako emocji czy nastroju, stanu lub orientacji życiowej działa pozytywnie na człowieka i ma wiele korzyści. Sama jestem ogromnym zwolennikiem praktyki wdzięczności w moim życiu i staram się rozwijać tę umiejętność. Nasz mózg w toku automatycznego myślenia zauważa znacznie lepiej negatywne aspekty i sygnały z naszego otoczenia chroniąc nas przed zagrożeniami, a pozytywne aspekty pomija uznając je za mało znaczące. Uważam, że praktyka wdzięczności i świadome bycie wdzięcznym podnosi ogólną jakość życia co wynika z wielu aspektów na które ma to wpływ, m.in. na rozwój doświadczania, zauważania i doceniania życzliwości pojawiającej się w naszym życiu, co nie jest automatyzmem w naszym umyśle.

Dlaczego warto być wdzięcznym i tę cechę rozwijać? Odczuwana wdzięczność ma najczęściej pozytywny znak emocjonalny (Lazarus, 1994). Kluczowym jest zauważanie i docenianie altruistycznego daru od świata lub innego człowieka. Wobec tego możemy stwierdzić, że wdzięczność daje nam możliwość doświadczania pozytywnych emocji i poczucia dobrostanu w naszym życiu. Możemy zauważać, że trafia do nas dobro i życzliwość ze strony świata i od innych ludzi, co sprawia, że czujemy się cenni. Za tym idzie wzrost naszej samooceny i sprawniejsze zauważanie obecnego wsparcia społecznego od innych ludzi. Kiedy jesteśmy wdzięczni za to, co mamy w życiu, nie traktujemy wszystkiego jako czegoś oczywistego i nie przechodzimy obok tego obojętnie, ale też nie przyzwyczajamy się do komfortu, który przecież może nie trwać wiecznie. Dzięki temu możemy dłużej czuć się lepiej, a także nie reagujemy silnymi negatywnymi emocjami, gdy sytuacja się zmienia i komfort na jakiś czas znika.
Jeśli spojrzymy na wdzięczność z punktu widzenia teorii emocji Fredricksona (1998) możemy ją traktować jako możliwość poszerzania naszego repertuaru zasobów osobistych, a co za tym idzie rozwoju umysłu. Emocje pozytywne pomagają nam budować zasoby psychiczne, które pomagają nam łagodzić efekty negatywnych emocji. Zatem wdzięczność jako emocja pozytywna może pomóc nam wzbogacać nasze zasoby. Ponadto jest to emocja prospołeczna i dzięki niej łatwiej budujemy zasoby wsparcia społecznego, co także pomaga nam w momentach życia, kiedy pojawiają się negatywne stany emocjonalne, w sytuacjach trudnych.
Osoby, które posiadają rozwiniętą umiejętność doświadczania wdzięczności mogą odczuwać pozytywny afekt wiele razy w ciągu dnia i to z powodu nawet najdrobniejszych przyjemności i życzliwości ze strony innych osób. Wdzięczność jako cecha jest skorelowana dodatnio z innymi cechami pozytywnymi związanymi z prospołecznością, dobrostanem i duchowością. Osoby wdzięczne bardziej odczuwają pozytywne emocje i satysfakcję życiową, a mniej dotyka ich uczucie lęku, depresji i zazdrości. Ponadto osoby wdzięczne charakteryzują się większą empatią, umiejętnością przebaczania i dawania wsparcia innym, mają mniejsze nastawienie materialistyczne. Doświadczanie wdzięczności sprzyja przeżywaniu pozytywnych emocji oraz poczucia ogólnego dobrostanu. Wdzięczność jako nastrój jest powiązany dodatnio z poczuciem satysfakcji z życia, szczęściem, optymizmem, a ujemnie z depresją (McCullough, Emmons i Tsang, 2002).
W niedawnym badaniach nad osobami świeżo poinformowanymi o zakażeniu wirusem HIV (Moskowitz, 2017) okazało się, że regularne praktykowanie wdzięczności miało korzystny wpływ na ich samopoczucie, odczuwanie stresu, jakość snu oraz kontrolę nad natrętnymi myślami na temat choroby. Moskovitz uważa, że praktykowanie wdzięczności i rozwijanie tej umiejętności pomagają budować zasoby do poradzenia sobie z negatywnymi emocjami oraz przygotowuje nas do stawiania czoła wyzwaniom, które spotykamy w życiu. Ponadto uczy to zauważania najmniejszych dobrych rzeczy, które nam się przydarzają co bezpośrednio wpływa na postrzeganie życia i choroby, która pojawiając się często przesłania wszystko co dobre wokół nas.

Patrząc na powyższe korzyści z bycia wdzięcznym głównie odnoszące się do naszego dobrobytu psychicznego możemy dojść do wniosku, że warto być wdzięcznym i pielęgnować tę cechę. Odnosząc się także do spojrzenia holistycznego na człowieka, połączenia somy i psyche oraz kultury mens sana in corpore samo, czyli w zdrowym ciele zdrowy duch możemy iść dalej i przenieść te korzyści na przestrzeń naszego zdrowia fizycznego.
Naukowcy z amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia opublikowali badania, w których zauważono zwiększoną aktywność mózgu z obszarze podwzgórza, kiedy dana osoba odczuwa wdzięczność (Zahn, 2009). Jest to istotne, gdyż tak część odpowiedzialna jest za znaczące funkcje życiowe jak jedzenie, picie czy spanie, a także metabolizm i odczuwanie stresu. Idą za tym takie korzyści jak więcej energii, chęć do działania, lepsza jakość snu, a nawet niższy wskaźnik na skali depresji. Dodatkowo odczuwanie wdzięczności podnosi poziom wydzielania dopaminy, która motywuje nas do działania i do powtarzania danej czynności. Dzięki temu praktykując wdzięczność wpadamy w pewien samonapędzający się cykl – praktyka wdzięczności daje nam wyższy poziom dopaminy, który motywuje, aby działanie powtórzyć, więc widzimy więcej pozytywnych aspektów naszego życia i ponownie jesteśmy wdzięczni.
Według badań, praktykowanie wdzięczność przynosi niewiarygodne korzyści dla nas jako jednostki, ale także dla innych ludzi. Praktyka wdzięczności związana jest z empatią, gdyż wiąże się z odczuwaniem docenienia innych ludzi, co ma na nich także bezpośredni pozytywny wpływ – poczucie docenienia i bycia potrzebnym. Praktyka i rozwój wdzięczności wpływają pozytywnie na nasz nastrój, samopoczucie, a także na inne funkcje życiowe oraz ogólny stan zdrowia. W publikacjach oraz badaniach na temat wdzięczności nie doszukałam się negatywnych aspektów jej działania oraz ewentualnych strat jakich moglibyśmy doświadczyć.
Zatem Czy warto być wdzięcznym? W moim odczuciu: warto.
Skomentuj